Szefowie struktur zakładowych NSZZ „Solidarność” z wszystkich kopalń omówili przygotowania do zaplanowanej na wrzesień kilkudniowej akcji protestacyjnej trzech największych central związkowych. Uczestnicy warszawskiego protestu zażądają m.in. zmian w ustawie o referendach, tak by posłowie nie mogli już odrzucać inicjatyw referendalnych, pod którymi podpisały się setki tysięcy Polaków.
Szefowie struktur zakładowych NSZZ „Solidarność” z wszystkich kopalń omówili przygotowania do zaplanowanej na wrzesień kilkudniowej akcji protestacyjnej trzech największych central związkowych. Uczestnicy warszawskiego protestu zażądają m.in. zmian w ustawie o referendach, tak by posłowie nie mogli już odrzucać inicjatyw referendalnych, pod którymi podpisały się setki tysięcy Polaków.
Protest rozpocznie się 11 września od „dnia branżowego”. Górnicy przyjadą do Warszawy, by przez cały dzień pikietować siedziby kilku resortów. W kolejnych dniach akcję poprowadzą inne branże i regiony, a kulminacja nastąpi 14 września, gdy ulicami stolicy przejdzie manifestacja o charakterze ogólnopolskim.
Całość koordynują „S”, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych i Forum Związków Zawodowych – reprezentatywne organizacje związkowe, które pod koniec czerwca opuściły Komisję Trójstronną do spraw Społeczno-Gospodarczych w związku z ignorowaniem postulatów strony społecznej przez stronę rządową. Centrale stworzyły Międzyzwiązkowy Krajowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy, żądając ustąpienia Władysława Kosiniaka-Kamysza z funkcji przewodniczącego Komisji oraz ministra pracy i polityki społecznej. Podtrzymały zarazem swój dotychczasowy sprzeciw wobec forsowanych przez rząd zmian w Kodeksie pracy, zakładających m.in. „uelastycznienie” czasu pracy poprzez wydłużenie okresów rozliczeniowych z czterech miesięcy do roku. I choć nowelizację prawa pracy parlament ostatecznie uchwalił, a prezydent Bronisław Komorowski podpisał, broni nie składają.
– Nadal sprzeciwiamy się zmianom w okresie rozliczeniowym czasu pracy i żądamy stworzenia ustawy wprowadzającej ulgi czy rekompensaty dla branż poszkodowanych wskutek wejścia w życie Pakietu Klimatycznego, nie zamierzamy jednak opierać się na sprawach ściśle związkowych. Dlatego głównym żądaniem, któremu powinni przyklasnąć wszyscy, nie tylko związkowcy, jest zmiana konstytucji i ustawy o referendach – tłumaczył obecny na spotkaniu przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” Dominik Kolorz.
Szef struktur największego regionu „S” w kraju przypomniał inicjatywy referendalne, które nigdy nie doczekały się realizacji, choć poparło je kilka milionów Polaków. – Zebraliśmy nie tak dawno jako Związek 2,5 miliona podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie podniesienia wieku emerytalnego do 67 lat. Milion osób poparło referendum dotyczące rządowych pomysłów na obniżenie wieku szkolnego do 6 lat. W przeciągu ostatnich 10 lat obywatele zebrali przeszło 8 milionów podpisów pod różnego rodzaju inicjatywami. Ale na dzisiaj to jest tak, że o wszystkim decydują posłowie, dlatego wszystkie te głosy poparcia zostały wrzucone do sejmowej „zamrażarki” lub po prostu „wyrzucone do kosza”. Politycy odebrali obywatelom możliwość wypowiedzenia się poprzez instytucję referendum – ocenił lider śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Osobną propozycją strony społecznej jest wprowadzenie obligatoryjności przesyłania obywatelskich projektów ustaw do drugiego czytania w Sejmie, tak by nie mogły być one odrzucane przez parlamentarzystów na samym początku procedury legislacyjnej.
Przedstawiciele górniczych organizacji zakładowych „S” dyskutowali też o nagonce medialnej wymierzonej w związki zawodowe, która – ich zdaniem – nasila się wraz ze zbliżającym się terminem manifestacji. – Rząd i najbardziej wpływowe lobby najbogatszych pracodawców wypowiedziało wojnę związkom zawodowym. Wiedzą, że to ostatnia zorganizowana siła społeczna, która przeszkadza im robić w Polsce takie interesy, jakie robi się w krajach Trzeciego Świata. Chcą zmienić ustawę o związkach zawodowych w taki sposób, aby związek nie miał środków i możliwości skutecznego działania. Lansują takie zmiany w prawie, które mają na celu ograniczenie niezależności związków zawodowych – pisał w lipcowym liście do środowiska związkowego Dominik Kolorz. Teraz dodał, że dotychczasowe ataki medialne są – w jego opinii – tylko „preludium”. – Należy się spodziewać kolejnych publikacji podobnego typu, głównie na przełomie sierpnia i września – powiedział.
Pozostając w tematyce medialnej, przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „S” Kazimierz Grajcarek zachęcił do lektury powstającego przy współpracy z „Solidarnością” i ukazującego się co piątek dodatku do Gazety Polskiej Codziennie, gdzie omawiane są szczegóły związkowych postulatów.
Źródło oficjalna strona SKGWK NSZZ Solidarność.