Ilość wyświetleń: 414

Gorąca wiosna w górnictwie

W środę 11 kwietnia w Katowicach odbyło się posiedzenie Rady Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność głównymi tematami środowego spotkania było przyjęcie zakładowej Solidarności działającej przy Katowickim Węglu Sp. z o.o. do górniczej „S” i bieżące problemy pracownicze w spółkach węglowych.

 

W środę 11 kwietnia w Katowicach odbyło się posiedzenie Rady Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność głównymi tematami środowego spotkania było przyjęcie zakładowej Solidarności działającej przy Katowickim Węglu Sp. z o.o. do górniczej „S” i bieżące problemy pracownicze w spółkach węglowych.

Członkowie rady sekcji przyjrzeli się sytuacji w poszczególnych spółkach górniczych.


W KHW trwa spór zbiorowy. Związkowcy domagają się 8-procentowego wzrostu wskaźnika wynagrodzeń. Chociaż pracodawca przedstawił realny zysk za 2011 r  zarząd KHW odmówił jednak realizacji żądania strony społecznej, co doprowadziło do wszczęcia procedury sporu zbiorowego i spisania protokołu rozbieżności.

Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący struktur Związku w Kompanii Węglowej SA, przedstawił zebranym szczegóły tegorocznych porozumień płacowych. Stwierdził też, że największej spółce węglowej w Europie nie grozi w tym roku zmniejszenie zatrudnienia, bo obecny stan i zasadę przyjmowania tylu nowych pracowników ilu odchodzących na emeryturę gwarantuje Plan Techniczno-Ekonomiczny dla KW na rok 2012. Kłysz przypomniał, że po pierwszym półroczu, gdy znane będą wyniki Spółki za sześć miesięcy bieżącego roku, związkowcy podejmą rozmowy płacowe, również w temacie ewentualnej wypłaty nagrody z zysku za rok ubiegły.

W Jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A. wciąż nie widać końca protestu strony społecznej z Zarządem firmy. W JSW trwają obecnie dwa spory zbiorowe. Pierwszy dotyczy wprowadzenia wzorów umów o pracę, które pozbawiają nowo przyjmowanych pracowników kopalń należących do spółki uprawnień wynikających z Karty Górnika. Organizacje Związkowe działające w JSW zwróciła się do Państwowej Inspekcji Pracy o kontrolę, zaś PIP potwierdziła, że wprowadzając nowe wzory umów Zarząd JSW łamie prawo. Drugi spór ma charakter płacowy. Związkowcy domagają się 7-procentowego wzrostu stawek płacy zasadniczej, Zarząd jednak proponuje w wzrost o 2,8-procentowy i stoi na stanowisku, że płace powinny być regulowane poprzez tzw. premie motywacyjne. Osobnym żądaniem związków zawodowych jest wypłata nagrody z zysku dla pracowników za ubiegły rok, który Spółka zakończyła na ponad dwumiliardowym plusie.

Waldemar Sopata, przewodniczący NSZZ Solidarność w Południowym Koncernie Węglowym SA poinformował o uprawomocnieniu wyroku, w którym sąd przyznał rację związkowcowi, którego byłe już kierownictwo Spółki próbowało zwolnić. Przypomnijmy: sprawa zaczęła się w lipcu zeszłego roku, gdy pracodawca odwołał się od pozytywnego wyniku badań okresowych Sopaty i skierował go na ponowne badania do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Sosnowcu. Z dokumentów nie wynikało jednak, że jest on oddelegowany do pracy związkowej. WOMP wydał zaświadczenie, w którym orzekł, że ze względu na zły stan zdrowia Sopata nie może wykonywać pracy pod ziemią, zaś Zarząd PKW, na tej podstawie, zwrócił się do sądu o ustalenie, czy w świetle wyników badań jest zobowiązany do zwolnienia przewodniczącego „S” z obowiązku świadczenia pracy. 20 lutego Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo Zarządu PKW. – W naszej ocenie pracodawca nie ma prawa wymagać od pracownika oddelegowanego do pracy związkowej zdolności do wykonywania pracy pod ziemią, ponieważ ten tej pracy po prostu nie wykonuje – mówił wówczas Eugeniusz Kotas, prawnik śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”. Teraz korzystny dla Sopaty wyrok się uprawomocnił.

Gościem zebrania Rady Sekcji był jej dawny przewodniczący, a obecnie lider śląsko-dąbrowskiej „S” Dominik Kolorz, który podsumował akcję protestacyjną na rzecz organizacji referendum emerytalnego. Kolorz podziękował wszystkim uczestnikom 24-godzinnej pikiety przed budynkiem Urzędu Rady Ministrów w Warszawie oraz protestującym przed Sejmem w dniu głosowania nad związkowym wnioskiem o przeprowadzenie referendum. Podkreślił też, że to nie koniec walki o utrzymanie dotychczasowych zasad emerytalnych. Wkrótce odbędzie się sejmowe głosowanie nad samą ustawą podwyższającą wiek emerytalny i wtedy związkowcy znów pojawią się w Warszawie, by ostatecznie wyrazić swój gniew wobec politycznych planów, których rząd nie zamierza konsultować ze społeczeństwem. Lider największego regionu związkowego wyraził opinię, że brak czynnego oporu społecznego wobec podwyższenia wieku emerytalnego może ośmielić rządzących do likwidacji górniczych uprawnień emerytalnych. Z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej popłynęły już pierwsze sygnały świadczące o trwających pracach analitycznych nad nowymi rozwiązaniami dotyczącymi emerytur pracowników przemysłu wydobywczego.

Dział informacji KZ NSZZ Solidarność ZG Sobieski.