Członkowie Rady Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego (KSGWK) NSZZ „Solidarność” spotkali się z prezesem Suwerennej Polski, ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą. Tematem rozmów była sytuacja sektora wydobywczego w kontekście zagrożeń wynikających z wciąż zaostrzanej „polityki klimatycznej” Unii Europejskiej. Ponadto omówiono propozycje wspólnych działań na rzecz obrony branży węglowej przed przyspieszoną likwidacją.
Oprócz ministra Ziobry i przedstawicieli zakładowych struktur związkowych „Solidarności” z większości polskich kopalń w dyskusji uczestniczyli: minister Michał Wójcik, przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ „Solidarność” Andrzej Karol oraz były szef Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” Kazimierz Grajcarek.
– Polski nie stać na wprowadzanie założeń „pakietu energetyczno-klimatycznego” narzucanego przez Unię Europejską. To oznaczałoby drastyczny wzrost cen energii, a także wzrost inflacji i kosztów życia naszych obywateli. Dlatego musimy bronić tego, co gwarantuje Polakom najtańszy prąd – polskiego węgla, który jest też rękojmią naszej energetycznej suwerenności – powiedział lider Suwerennej Polski po zakończeniu spotkania.
Przebieg rozmów skomentował również przewodniczący KSGWK Bogusław Hutek.
– Udało nam się poruszyć szereg spraw istotnych dla górnictwa. Była mowa o zgubnym wpływie pakietu „Fit for 55” na naszą branżę i na całą polską gospodarkę. Następnie wyjaśniliśmy sobie pewne niejasności, które stanowiły przeszkodę w kontaktach pomiędzy Krajową Sekcją Górnictwa Węgla Kamiennego czy Krajowym Sekretariatem Górnictwa i Energetyki a Suwerenną Polską. Uznaliśmy, że jeśli Zjednoczona Prawica wygra wybory, będziemy się starali ściślej współpracować i dążyć do tego, by w Polsce były reprezentowane nie tylko interesy amerykańskie (inwestycje w atom i gaz skroplony) czy niemieckie (fotowoltaika, pompy ciepła, wiatraki), ale przede wszystkim interesy polskie – chodzi o węgiel kamienny, węgiel brunatny oraz niezbędne inwestycje, dzięki którym wydobyty surowiec będzie można spalać w sposób „zeroemisyjny”. O te inwestycje trzeba walczyć, bo one muszą powstać, żeby górnictwo węgla energetycznego mogło przetrwać do wyznaczonego umową społeczną roku 2049. Obecnie jest to najtańsze źródło energii, tyle że obłożone unijnym parapodatkiem poprzez system handlu emisjami EU ETS. Zwracam uwagę, że największe gospodarki świata, w tym Chiny czy Japonia, rozwijają energetykę węglową, ale tam nikt na nikogo nie nakłada dodatkowych opłat za produkcję energii z własnych surowców – podsumował związkowiec.
Źródło: solidarnoscgornicza.org.pl