Ilość wyświetleń: 593

JSW: Związkowy komentarz ws. „Superwizjera”

– Liczne i rażące przypadki szkalowania reprezentatywnych organizacji związkowych JSW oraz całej Spółki, z jakimi mieliśmy do czynienia w programie „Superwizjer” wyemitowanym na antenie telewizji TVN24 w dniu 15 lutego br., nie pozostaną bez odpowiedzi. W najbliższym czasie ukaże się materiał prasowy dotyczący wszystkich kłamstw i manipulacji, jakie zawierał omawiany materiał. Kolejnym krokiem będą działania o charakterze prawnym – zapowiedziały reprezentatywne organizacje związkowe Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW). Wydany przez nie komunikat publikujemy poniżej.

* * *

Komunikat reprezentatywnych organizacji związkowych JSW SA

W związku z emisją programu „Superwizjer” na antenie telewizji TVN24 w dniu 15 lutego br., reprezentatywne organizacje związkowe Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA wyrażają oburzenie szeregiem manipulacji i insynuacji, jakie zostały w nim zawarte.

Materiału zawierającego takie nagromadzenie stwierdzeń nieprawdziwych, kłamstw, niedopowiedzeń oraz opartych na domysłach hipotez w żadnej mierze nie da się określić mianem „śledczego”. Reportaż zrealizowany w ten sposób nigdy nie powinien ujrzeć światła dziennego.

Skandalicznym jest fakt, że autor nie dopełnił podstawowych obowiązków, jakie powinny cechować dziennikarza śledczego i dziennikarza w ogóle – nie wziął pod uwagę opinii obydwu stron, tylko tej, której stwierdzenia pasowały do z góry przyjętej tezy, nie dopytał o sprawy, których dotyczył materiał, co zaowocowało bardzo prostymi błędami merytorycznymi.

Szczytem hipokryzji było zaproszenie byłego prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego, który wystąpił w roli etyka biznesu, choć sam, pełniąc funkcję prezesa, wielokrotnie łamał prawa pracownicze, a tuż przed odwołaniem doprowadził firmę na skraj upadłości. Tylko dzięki uporowi załogi, która gotowa była poświęcić część swoich wynagrodzeń, JSW nadal istnieje i prosperuje, tymczasem TVN promuje człowieka stanowiącego synonim nieudolności w zarządzaniu i arogancji wobec strony społecznej. To brak szacunku dla wszystkich pracowników JSW, którzy 5 lat temu wspólnie bronili firmy, a dziś są pouczani przez człowieka, który niemal doprowadził do jej likwidacji.

Liczne i rażące przypadki szkalowania reprezentatywnych organizacji związkowych JSW oraz całej Spółki, z jakimi mieliśmy do czynienia w programie „Superwizjer” wyemitowanym na antenie telewizji TVN24 w dniu 15 lutego br., nie pozostaną bez odpowiedzi. W najbliższym czasie ukaże się materiał prasowy dotyczący wszystkich kłamstw i manipulacji, jakie zawierał omawiany materiał. Kolejnym krokiem będą działania o charakterze prawnym.

* * *

Na odwrocie ulotki z treścią komunikatu reprezentatywnych organizacji związkowych działających w JSW znajdziemy krótki „poradnik” dla ewentualnych adeptów trudnego zawodu dziennikarza „śledczego”. Zachęcamy do lektury. 🙂

* * *

SUPER WIZJE! – CZYLI 10 PRZYKAZAŃ, JAK ZAMÓWIĆ, SPREPAROWAĆ I ZMANIPULOWAĆ PSEUDOŚLEDCZY PROGRAM TELEWIZYJNY O POLSKIM GÓRNICTWIE

1. Należy znaleźć kogoś, kto dyscyplinarnie wyleciał z roboty i zrobić z niego głównego bohatera programu.

2. O opinie poprosić wróżbitów lub pożytecznych idiotów, którzy pod szyldem związku zawodowego uprawiają swoje praktyki, na przykład obiecując od lat każdemu górnikowi wypłatę po 25 tysięcy złotych.

3. Wybrać termin emisji programu przed protestami górników w Warszawie czy na Śląsku albo w dniu inauguracji kampanii wyborczej Prezydenta RP (materiał czekał na emisję od kilku miesięcy – mamy luty, a na ekranie pojawia się rozmówca w krótkich spodenkach).

4. Podeprzeć się pseudoekspertami, na przykład byłym prezesem węglowej spółki, który swoim zarządzaniem omal nie doprowadził do bankructwa firmy (podzielił załogę – wypowiedział układy zbiorowe pracy i pozbawił górników części wynagrodzeń).

5. Jeśli nie ma się twardych – ba! – żadnych dowodów potwierdzających tezy programu, wystarczy kilka lub kilkanaście razy powtórzyć sformułowania typu „rzekomo”, „jakoby”, „ponoć”, „być może”, „mogły narazić”, „grupy osób, które mogły mieć związek”, „to nie jest karalne, ale czy nie ma konfliktu interesów?” itp., itd., postawić znaki zapytania przy wizerunkach związkowców.

6. Pomylić SG (skrót od Solidarność Górnicza – nazwa firmy wydającej miesięcznik pod tym samym tytułem) z SiG (Szkolenie i Górnictwo – spółka-córka JSW SA).

7. Byłego prezesa JSW potępić za obronę pieniędzy Spółki przed zakusami polityków (chronił fundusz stabilizacyjny – środki odłożone na „czarną godzinę”).

8. „Księgowo” zmniejszyć procentową ilość kamienia w wydobywanym urobku do absurdalnie niskich wartości, żeby zainsynuować kradzież węgla.

9. Nawiązać współpracę z organizacją związkową, która traktuje pracodawcę jak wroga (choć jej liderzy sami zasiadali w Radzie Nadzorczej jednej z kopalń i prowadzili działalność ubezpieczeniową wśród załogi).

10. Produkcję programu koniecznie zlecić telewizyjnej stacji, której od lat „leżą na sercu” problemy krajowego górnictwa i wynagrodzenia w branży.

Oto najprostszy sposób na „śledczy hit telewizyjny”. A że z rzetelnością dziennikarską, obiektywizmem i prawdą ma to niewiele wspólnego – kogo to obchodzi?…

https://www.jsw.pl/media/wydarzenia/artykul/naduzycia-i-manipulacje-w-superwizjerze-tvn24/