13 grudnia to data, która bardzo zapadła w pamięć Polaków. Naród zdominowany przez sowieckich sługusów, poniżony do granic możliwości, chcący oddychać wolnością, został przyparty do muru przez juntę Jaruzelskiego, która to przez długi czas pilnowała, aby płonień wolności nie płonął.
13 grudnia to data, która bardzo zapadła w pamięć Polaków. Naród zdominowany przez sowieckich sługusów, poniżony do granic możliwości, chcący oddychać wolnością, został przyparty do muru przez juntę Jaruzelskiego, która to przez długi czas pilnowała, aby płonień wolności nie płonął.
Jednak Naród przetrwał trudy stanu wojennego, czyli, jak się do dziś mówi wojny wypowiedzianej przez Jaruzelskiego Polakom.
Strach, trudy aresztowań, internowań, koszmarna propaganda WRON-y, czyli wojskowej rady ocalenia narodowego, oraz kłamstwa i próba wmówienia nam, że Jaruzelski uratował Polskę, nie udały się.
Od czego miał uratować? Podobno od sowietów. Nie! Jaruzelski wprowadził stan wojenny w celu obrony interesów elit władzy.
Solidarność przetrwała, przetrwał duch narodowy i oto mamy w końcu Polskę, w której jesteśmy wolni.
W środę, 13 grudnia wieczorem w Kolegiacie św. Wojciecha i Katarzyny członkowie solidarności oraz inni patrioci wzięli udział w mszy świętej, a potem przemaszerowali, aby przez kilkanaście minut upamiętniać ofiary stanu wojennego na rondzie im. NSZZ Solidarność. Uroczystość przygotowała Terenowa Sekcja Problemowa NSZZ Solidarność miasta Jaworzno przy udziale radnego Dawida Domagalskiego.
Podczas homilii ks. Prałat Eugeniusz Cebulski wspominał dzień wprowadzenia stanu wojennego z własnych doświadczeń, kiedy pełnił posługę kapłańską w Nowej Hucie.
Na rondzie NSZZ Solidarność krótkie przemówienie wygłosił Przewodniczący Waldemar Sopata. Przypomniał zebranym, że choć „karnawał Solidarności” trwał krótko, to jednak NSZZ Solidarność przetrwała i istnieje nadal i że nie jest to jak określają niektórzy „druga” czy „trzecia” tylko jest to ta sama Solidarność, która w 1980 r. została zarejestrowana, jako niezależny samorządny związek zawodowy a nie, jako „ruch społeczny”.
Po Przewodniczącym głos zabrał Prezydent miasta Jaworzno Paweł Silbert, który wspominał stan wojenny z własnego doświadczenia. Podziękował organizatorom za zorganizowanie tych skromnych obchodów.
Na koniec zebrani odśpiewali Hymn Państwowy i rozeszli się do domów.
Zdjęcia z uroczystości tutaj >>>
Na podstawie: mojejaworzno.pl