Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa umorzyła sprawę usunięcia napisu „im. Lenina” z historycznej Bramy nr 2 Stoczni Gdańsk. Przypomnijmy:, kiedy prezydent Gdańska Paweł Adamowicz postanowił przywrócić napis starej nazwy stoczni Komisja Krajowa NSZZ Solidarność po wcześniejszych protestach 28 sierpnia 2012r. postanowiła usunąć haniebną nazwę z bramy stoczni.
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa umorzyła sprawę usunięcia napisu „im. Lenina” z historycznej Bramy nr 2 Stoczni Gdańsk. Przypomnijmy:, kiedy prezydent Gdańska Paweł Adamowicz postanowił przywrócić napis starej nazwy stoczni Komisja Krajowa NSZZ Solidarność po wcześniejszych protestach 28 sierpnia 2012r. postanowiła usunąć haniebną nazwę z bramy stoczni. Wtedy bezczynni gdańscy samorządowcy złożyli zawiadomienie do prokuratury o zniszczeniu stoczniowej bramy. Prokuratura jednak uznała, że związkowcy nie chcieli niszczyć bramy, a usunięcie napisu nazwali demontażem.
Cezary Szostak, szef oliwskiej prokuratury uzasadniając decyzję o umorzeniu stwierdził, że prokuratorzy nie dopatrzyli się w działaniach związkowców czynu zabronionego. Wyjaśnił, że w śledztwie ustalono, iż decyzja o demontażu napisu „im. Lenina” oraz także metalowego symbolu Orderu Sztandaru Pracy – zapadła 28 sierpnia ub.r. podczas obrad Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Dodał, że związkowcy postanowili, iż po zdjęciu wspomnianych elementów bramy oddadzą je miastu.
– Zamiarem związkowców nie było, więc zniszczenie elementów bramy, ale ich demontaż – powiedział Polskiej Agencji Prasowej Szostak.
– Miejsce Lenina jest na śmietniku historii – powiedział po usunięciu napisu Piotr Duda, szef Solidarności. – To jest normalna rzecz, bo zbliżają się uroczystości 31 sierpnia, a przed każdymi uroczystościami się sprząta i myśmy po prostu posprzątali. My się Leninem brzydzimy, więc niech sobie prezydent Paweł Adamowicz go zabiera i powiesi na budynku Urzędu Miasta – mówił w sierpniu ub.r. Duda.
Po ponad trzydziestu latach Solidarność znów musiała przeciwstawić się władzy, która za nic ma święte miejsce dla związku i sami wziąć sprawy w swoje ręce.
Za Działem Informacyjnym KK NSZZ Solidarność.