W środę 9 czerwca w Warszawie odbyła się ponad dziesięciotysięczna manifestacja zorganizowana przez Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność spowodowana całkowitym brakiem dialogu w branży energetyczno – paliwowej, łamaniem praw związkowych i pracowniczych oraz zagrożeniem utraty miejsc pracy.
To w TAURONIE wszystko się zaczęło. Już we wrześniu ubiegłego roku związkowcy z grupy TAURON domagały się podjęcia rzetelnego dialogu społecznego a nie pozorowanego. Pomimo kilkukrotnie ponawianych pism tak do zarządu grupy do Premiera Morawieckiego, wicepremiera Sasina oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego sytuacja się nie zmieniła, a z nastaniem nowo powołanego prezesa Strączyńskiego wręcz się pogorszyła.
W sprawę sytuacji w grupie zaangażował się Przewodniczący KK NSZZ Solidarność Piotr Duda.
Początkiem kwietnia przed siedzibą TAURON Polska Energia S.A. odbyła się konferencja prasowa Piotra Dudy Przewodniczącego KK NSZZ Solidarność, Jarosława Grzesika szefa Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność, Dominika Kolorza Przewodniczącego Regionu Śląsko – Dąbrowskiego NSZZ Solidarność, Mirosława Brzuśniana Przewodniczącego Rady Społecznej Grupy TAURON oraz Waldemara Sopaty Przewodniczącego ZOK NSZZ Solidarność TAURON Wydobycie S.A.
Odbyły się również dwa protesty mobilne przed siedzibą grupy, a także wręczenie pisma do Premiera Morawieckiego w biurze poselskim szefa rządu RP w Katowicach, oraz w biurach posłów Zjednoczonej Prawicy w Katowicach.
Szalę goryczy przelało zachowanie prezesa Strączyńskiego podczas spontanicznego zgromadzenia członków NSZZ Solidarność z TAURON Wydobycie S.A. przed spotkaniem Organizacji Związkowych w TAURON Wydobycie S.A. z wiceministrem Aktywów Państwowych Arturem Soboniem, zarządem spółki oraz prezesem TAURON Polska Energia w temacie reorganizacji firmy. Gdzie zamiast pan Strączyński odpowiedzieć na pytania zaniepokojonych pracowników TAURON Wydobycie S.A. zachował się arogancko nie odpowiadając na pytania, a jego osobisty ochraniarz torował mu drogę odpychając zgromadzonych.
– To w TAURONIE zaczęła się walka o miejsca pracy, o dialog przede wszystkim- mówił na manifestacji Waldemar Sopata Przewodniczący ZOK NSZZ Solidarność w TAURON Wydobycie S.A. – Mieliśmy okazję robić konferencję prasową przed grupą i powiem szczerze nic się więcej nie zmieniło – kontynuował Przewodniczący Sopata. – To nadal są zaczepne wypowiedzi pana prezesa Strączyńskiego, że cała grupa TAURON to jest najgorsza grupa energetyczna w Polsce. To jest po prostu plucie w twarz, 26 tysiącom pracownikom wszystkich branż w grupie TAURON. To jest, po prostu masakra to są największe dwa zakłady Wytwarzanie i Wydobycie, jeżeli te dwa zakłady jednym cięciem ktoś chce zamknąć to jest po prostu dramat – mówił Przewodniczący z TAURON Wydobycie.
Okazało się, że nie tylko w TAURONIE są takie problemy. W spółkach skarbu Państwa, zwłaszcza energetycznych obsadzani są prezesi bez jakiejkolwiek wiedzy o problemach sektora energetycznego. W większości firm jest notoryczny brak dialogu społecznego, łamanie praw pracowniczych i związkowych.
Rząd, który jest pełen frazesów o dialogu okazał się jego brakiem, dlatego NSZZ Solidarność zorganizowała tę manifestację, aby przypomnieć rządzącym, iż bez właściwego dialogu ze stroną społeczną, czasami trudną, ale dialogu rzetelnego, a nie pozorowanego do niczego dobrego nie dojdzie, a tylko będzie się pogłębiało niezadowolenie pracowników, które może doprowadzić do niekontrolowanych protestów.
– Jeżeli potrzeba to Solidarność wie, kiedy jest czas na zabawę, na relaks – mówił w czasie manifestacji Przewodniczący KK NSZZ Solidarność Piotr Duda. – Ale jest i czas na demonstrację, aby bronić dialogu społecznego, bronić praw pracowniczych. Dlatego jesteśmy na naszym marszobiegu, bo spacer po Warszawie mi się źle kojarzy. Dla nas te cztery przystanki są symbolem braku dialogu. Jesteśmy tu po to, aby powiedzieć rządowi „ogarnijcie się, bo za chwilę was wysadzimy w powietrze – kontynuował szef NSZZ Solidarność.
Dział Informacji KZ NSZZ Solidarność ZG Sobieski.