Ilość wyświetleń: 138

Precz z Zielonym Ładem! Hutnicy dają życie i tlen naszej gospodarce

Na placu przed Sejmem RP zgromadzili się pracownicy zakładów hutniczych z całego kraju. Wspierają ich związkowcy z przemysłu górniczego, koksowniczego, zbrojeniowego, cementowego czy chemicznego.

Na proteście obecni są także: przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ “S” Piotra Duda, szef śląsko-dąbrowskiej Dominik Kolorz i przewodniczący Krajowego Sekretariatu Metalowców NSZZ “Solidarność” Grzegorz Pietrzykowski.

Po odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego, głos zabrał przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ “Solidarność”. Andrzej Karol podkreślił, że komitet protestacyjny zawiązał się “praktycznie z dnia na dzień”, a związkowcy działają ramię w ramię z pracodawcami.

UE nałożyła na nasze zakłady ETS

– Na początku maja zdecydowano, że m.in. stal ukraińska bez cła wchodzi na rynek europejski. To jest pętla na szyi niektórych zakładów. Trzeba również pamiętać, że pomimo kolejnych sankcji, Komisja Europejska zezwala wprowadzać rosyjskie slaby na rynek europejski. Dlaczego? Dlatego, że jeszcze są zakłady i walcownie rosyjskie w Dani, Belgii i we Włoszech. Kto z nas jest gotowy na to, żeby zaoferować podobną cenę jak oni? Nikt. Oni nie spełniają warunków, które UE nałożyła na nasze zakłady m.in. ETS. To jest powód, który nas tutaj sprowadził – mówił szef hutniczej Solidarności.

– Kolejny nasz postulat dotyczy cen energii, bo mamy jedną z najdroższych w Europie, a Europa ma jedną z najdroższych na świecie. Gospodarki amerykańska i chińska odpłynęły już. Jak byliśmy liderami jako Europa, dzisiaj jesteśmy w ogonie przemysłu. Zaproponowaliśmy rządowi dwa postulaty z kilkunastu. Te postulaty mają wpłynąć na obniżenie cen energii. I wiecie co? Ani jeden nie został spełniony. Natomiast jeden z nich został obwarowany zwiększeniem limitu etatów w Urzędzie Regulacji Energetyki. Tak rząd traktuje nasze przemysły – wskazywał.

Przewodniczący Andrzej Karol mówił, że w polskim hutnictwie od grudnia 2023 roku zlikwidowano 1200 pracy, bo wysokie ceny energii doprowadzają zakłady do likwidacji.

“Solidarność miała rację”

Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność” Piotr Duda w rozmowie z ”Tygodnikiem Solidarność” powtórzył hasło “Precz z Zielonym Ładem”, które “przyświeca Solidarności od 2007 roku”. Przypomniał, że Związek spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem w 2011 roku, a szef rządu zaproponował wówczas utworzenie tzw. podstolika dotyczącego pakietu klimatycznego.

– Spotkaliśmy się wówczas raz i od tego czasu nic się nie dzieje. Jedno jest pewne: Solidarność miała rację, mówiąc o tym, że polityka klimatyczna zagrażać będzie polskiej, europejskiej gospodarce i każdemu obywatelowi Unii. Tak się niestety dzieje – ocenił.

“Hutnictwo jest potrzebne nam wszystkim”

Piotr Duda zwrócił uwagę, że hutnictwo to kolejna branża, która po rolnikach, górnikach i energetykach protestuje w Warszawie ze względu na rosnące koszty produkcji.

– Branża hutnictwa jest szczególnie narażona, bo to jest branża energochłonna, czyli mówimy o energii elektrycznej i gazie. Bez hutnictwa nie zrobimy nic. Nie będzie można wydobywać węgla, budować mieszkań, produkować energii elektrycznej. Hutnictwo jest potrzebne nam wszystkim. Przypominam sobie lata 90. i 154 tysiące zatrudnionych w hutnictwie. Dzisiaj mamy 21 tysięcy, ale w otoczeniu to jest ponad 200 tysięcy pracujących, którzy dają życie i tlen naszej gospodarce – zaznaczył.

Szef Solidarności przypomniał, że związkowcy nadal zbierają podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie Zielonego Ładu. – Od roku zbieramy podpisy. Dla mnie to już dawno powinno być po referendum. Widać po nastrojach pracowników, nie tylko w hutnictwie, ale w całej naszej gospodarce, że sytuacja jest dramatyczna. Jeszcze cały czas zbieramy podpisy, żeby złożyć je u marszałka Hołowni i mieć tzw. górkę podpisów, żeby nikt nie mógł nam tego zakwestionować i odrzucić – wyjaśniał Piotr Duda.

  • Autor: Marcin Krzeszowiec
  • Źródło: tysol.pl