Ilość wyświetleń: 353

Bramka do wolności

Nie lada prezent świąteczny pracodawca sprawił pracownikom ZG Sobieski. We wtorek 20 grudni na szybie Piłsudski około godziny 14 przed wyjściem z zakładu została zamontowana „bramka do wolności” (stacjonarny wykrywacz metali). Pracownicy natychmiast zareagowali na to zniesmaczeni. – To zakład karny a nie zakład pracy. – Dało się słyszeć komentarze pracowników. – Okradli nas na wypłatach to teraz mogą sobie kupić następne urządzenie do gnębienia ludzi. – Mówił inny ze zdenerwowanych górników.

 

 

Jak pamiętacie w czerwcu upominaliśmy niejednokrotnie pracodawcę, mocno naciskaliśmy aby przestano upokarzać załogę, wtedy wszyscy byli pijakami i każdego z osobna traktowano alkomatem. Po zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości, która kontrole alkomatami umożliwia tylko wyspecjalizowanym jednostkom pracodawca zaprzestał tych działań i na kilka miesięcy powróciliśmy do cywilizowanego traktowania ludzi. Nadmieniamy w tym miejscu, że nigdy NSZZ Solidarność nie była przeciwna badaniom na obecność alkoholu, Solidarność była przeciwna jedynie sposobowi, w jaki te badania odbywały się na naszym zakładzie. Gdzie pracownik stał kilkadziesiąt minut w kolejce, aby mógł opuścić zakład pracy lub wejść na jego teren. Upokarzanie ludzi właśnie w ten sposób budziło nasze zastrzeżenia. Dziś pracodawca znalazł sobie nową zabawkę do gnębienia ludzi, dzisiaj każdy pracownik ZG Sobieski to potencjalny złodziej. I widać tu dokładnie, że pracodawca działa w myśl pewnego zdania z komedii, „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz” Stanisława Barei – „… To złodziej i pijak, bo każdy pijak to złodziej…”


Takie postępowanie włodarzy naszej spółki można zauważyć zawsze, gdy źle się dzieje w firmie, gdy brak jest wydobycia a winnych nie można wskazać to najlepiej udowadniać, iż to pracownicy są winni, to im się nie chce robić. Oni piją oni kradną. W ten sposób odwraca się uwagę od prawdziwych problemów.  
Nic dodać nic ująć „ firma przyjazna pracownikom”.

Dział informacji KZ NSZZ Solidarność  ZG Sobieski .