Ilość wyświetleń: 342

Tomasz Lis musi przeprosić Piotra Dudę. Sąd Najwyższy nie miał wątpliwości.

Dziś (05.06 2018.) przed Sądem Najwyższym odbyło się posiedzenie kasacyjne od wyroku z powództwa Piotra Dudy, przewodniczącego Solidarności, przeciwko Tomaszowi Lisowi w sprawie opublikowania sprostowania.

Dziś (05.06 2018.) przed Sądem Najwyższym odbyło się posiedzenie kasacyjne od wyroku z powództwa Piotra Dudy, przewodniczącego Solidarności, przeciwko Tomaszowi Lisowi w sprawie opublikowania sprostowania.

W lutym 2017 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie zdecydował, że tygodnik „Newsweek”, którego redaktorem naczelnym jest Tomasz Lis, ma zamieścić sprostowanie szefa NSZZ Solidarność Piotra Dudy odnośnie głośnego artykułu z 2015 r. o jego pobytach w ośrodku w Kołobrzegu. Lis jednak nie zgodził się z tym wyrokiem i postanowił wnieść kasację do Sądu Najwyższego.

 

Rozprawa odbyła się dzisiaj. W jej trakcie pełnomocniczka Lisa sugerowała, że sprostowanie nie może się ukazać, gdyż… zostało źle skonstruowane.

– Sprostowanie zostało zatytułowane „Sprostowanie Piotra Dudy”. W naszej ocenie pismo takie powinno być zatytułowane jedynie jako „Sprostowanie”. Nie może w nim być dodatkowych elementów. Dlatego powództwo powinno zostać oddalone. Powód nie chciał wypowiedzieć się w artykule, a potem domagał się jeszcze sprostowania – tłumaczyła pełnomocniczka Lisa.

 

Dr Monika Brzozowska-Pasieka, która przed sądem reprezentowała przewodniczącego „S” podkreślała, że strona przeciwna nie zakwestionowała nawet słuszności sprostowania, a jedynie „przyczepiła” się do jego kwestii formalnych.

– Tytuł sprostowania został rozbudowany po to, by nie było wątpliwości, kto jest jego nadawcą. Pismo było skonstruowane w osobie pierwszej, dlatego Piotr Duda chciał być przedstawiony jako jego autor – dodała Brzozowska-Pasieka.

 

Sąd po ponad półgodzinnej naradzie postanowił przychylić się do stanowiska pełnomocniczki szefa Solidarności, dlatego oddalił kasację.  Jak się dowiedzieliśmy, sprostowanie powinno zostać opublikowane w „Newsweeku” niezwłocznie. Co to oznacza?

– Nie sądzę, by udało się tygodnikowi zamieścić je w najbliższym numerze, który zostanie wydany w przyszłym tygodniu, ale powinno się znaleźć już w następnym. Jeśli tak się nie stanie, podejmiemy kolejne kroki prawne – zapowiedziała Brzozowska-Pasieka.

 

 

Stanowisko Piotra Dudy, przewodniczącego KK NSZZ Solidarność:

To kolejna wygrana sprawa. Zapowiadam, że będziemy walczyć do samego końca. Każdy kto pisze nieprawdę może się spodziewać tego samego. Sprawy w sądzie wygrywa też spółka Dekom. Kolejna sprawa to ta, w w której przeprosić musi Michał Krzymowski z „Newsweeka”. Przegrał ze mną sprawę w grudniu, ale teraz wciąż czekamy na apelację.

 

MK

Źródło: tysol.pl