– Stałe dostawy energii, niezagrożone przez nikogo niechętnego Polsce, są dla bezpieczeństwa naszego kraju tak samo ważne jak sprawna armia. Polska jest w tej szczęśliwej sytuacji, że dysponuje złożami węgla, które mogą być źródłem energii przez wiele kolejnych dziesięcioleci – mówi Andrzej Duda, popierany przez NSZZ „Solidarność” kandydat na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w rozmowie z miesięcznikiem Solidarność Górnicza. Polecamy lekturę tego wywiadu.
Solidarność Górnicza: – Stwierdził Pan niedawno, że polski przemysł wydobywczy wymaga naprawy. Co Pan miał konkretnie na myśli?
Andrzej Duda, kandydat na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej popierany przez NSZZ „Solidarność”: – Górnictwo węgla kamiennego na Śląsku wymaga radykalnych działań przede wszystkim ze strony właściciela. Skarb Państwa przez prawie 8 lat rządów PO-PSL nie wypełniał obowiązków właściciela. Nie robili tego premierzy ani ministrowie bezpośrednio odpowiedzialni za kopalnie. Trzeba określić wielkość zapotrzebowania na węgiel w Polsce, dostosować do tego wielkość wydobycia, obniżyć koszty w kopalniach, powiązać funkcjonalnie niektóre kopalnie z sektorem energetycznym. Wszystko to wymaga szybkich zmian, bo w obecnym stanie polskie górnictwo przegrywa konkurencję nie tylko z wprowadzanym po zaniżonych cenach węglem z Rosji, ale też z węglem dostępnym na giełdach europejskich. Plany kolejno przedstawiane przez rząd PO-PSL nie trzymają się realiów. Na przykład obecnie wprowadzany plan przekształcenia Kompanii Węglowej oparty na porozumieniu ze stroną społeczną i w pośpiechu przyjętej ustawie prawdopodobnie będzie musiał być zmieniany z powodu braku zgody Komisji Europejskiej na pomoc publiczną w wysokości przewidzianej planem. Naprawa górnictwa nie może być ofiarą doraźnych działań rządu, który chce jedynie odsunąć problem do czasu po wyborach parlamentarnych. Dodatkowo przejrzenia i oceny wymagają skutki wprowadzenia specjalnego podatku w niektórych sektorach górnictwa, na przykład w górnictwie miedziowym.
SG: – Jest sens naprawiać górnictwo węglowe skoro Europa, a przynajmniej jej elity uważają węgiel za przeżytek?
AD: – Bezpieczeństwo Polski musi być celem wszystkich patriotycznie i rozsądnie myślących obywateli naszego kraju, a w szczególności polityków. Stałe dostawy energii, niezagrożone przez nikogo niechętnego Polsce, są dla bezpieczeństwa naszego kraju tak samo ważne jak sprawna armia. Polska jest w tej szczęśliwej sytuacji, że dysponuje złożami węgla, które mogą być źródłem energii przez wiele kolejnych dziesięcioleci. Dodatkowo energia produkowana z węgla jest nadal najtańsza, a naszym celem musi być nie tylko zapewnienie ciągłych jej dostaw, ale też dostarczanie prądu elektrycznego i ciepła do końcowych odbiorców po cenach konkurencyjnych w stosunku do cen u naszych sąsiadów. Tylko wtedy polska gospodarka będzie mogła wygrywać w konkurencji z innymi europejskimi krajami. Unia Europejska odchodzi od węgla i płaci za to ogromną cenę. Ta polityka dekarbonizacji europejskiej gospodarki to strategia, która jest niezgodna z polskimi interesami. Gdybyśmy się jej poddali, to w rezultacie musielibyśmy do Polski sprowadzać energię z zagranicy albo produkować ją w kraju z importowanych surowców. Co ciekawe, także te kraje, które przodują w narzucaniu innym strategii dekarbonizacji, same… utrzymują górnictwo węgla kamiennego. Niemcy właśnie zmusiły szwedzki Vattenfall do zainwestowania w kopalnię węgla w Republice Federalnej. Niektóre elity przemysłowe w Europie chcą węgiel zastąpić innymi, w tym odnawialnymi, źródłami energii. Polski na obecnym etapie na to nie stać. Nasza strategia powinna być oparta na wykorzystaniu naszego własnego węgla w sposób jak najbardziej efektywny i czysty. Nie jest prawdą, że węgiel zawsze będzie nas truł.
SG: – Dlaczego Pana zdaniem Europa tak mocno walczy z węglem? Czy chodzi tylko o politykę klimatyczną?
AD: – Jakiś czas temu w kilku krajach europejskich, głównie jednak w Niemczech, zainwestowano ogromne środki w nowy przemysł związany z produkcją odnawialnych źródeł energii opartych głównie o energię wiatru i energię słoneczną. Te inwestycje mają przynieść określony zwrot i zysk. Ciągle najtańsza energia produkowana z węgla jest dla nich bezpośrednią konkurencją. Zatem w interesie lobby związanego z odnawialnymi źródłami energii leży ograniczanie udziału węgla w europejskiej gospodarce. Tak się składa, że to właśnie Polska jest unikalnym w skali Europy krajem, gdzie prawie 90 procent energii pochodzi z węgla. Zatem to konkurencja w Polsce jest głównym celem. Powody polityki odchodzenia od węgla są różne, ale teoria mówiąca, że to dwutlenek pochodzący z węgla powoduje gwałtowne ocieplenie klimatu i grozi globalną katastrofą jest co najmniej dyskusyjna. Dodatkowo tak zwana polityka klimatyczno-energetyczna forsowana w Unii Europejskiej nie tylko nie prowadzi do znaczącego ograniczenia ilości emitowanego dwutlenku węgla w skali świata, ale skutkuje utratą konkurencyjności przez europejską gospodarkę. Unia Europejska brnie w ślepą uliczkę, a wielkie, nowe światowe gospodarki, takie jak Chiny, Indie czy Brazylia, wykorzystują tę słabość. Dla Polski to ideologiczne zacietrzewienie niektórych europejskich polityków w kwestii „walki z klimatem” stanowi jeszcze większe zagrożenie z powodu bezpośredniego uderzenia w nasze najważniejsze źródło energii, jakim jest węgiel.
SG: – Czy Polska może przeciwstawić się europejskiej doktrynie dekarbonizacji?
AD: – Polska nie tylko może, ale musi przeciwstawiać się narzucaniu naszemu krajowi systemu prawnego, który prowadzić ma do faktycznego odejścia od węgla w całej Unii Europejskiej do roku 2050. To tylko niecałe 40 lat! Obecnie budowane w Polsce bloki węglowe będą jeszcze pracowały. Polskie władze, rząd przede wszystkim, muszą jasno przedstawiać polskie stanowisko w tej sprawie, w UE, na międzynarodowych konferencjach i podczas opracowywania nowych międzynarodowych przepisów tego dotyczących. W zamian za utrzymanie w Polsce węgla jako źródła energii musimy opracowywać, promować i w końcu zacząć w Polsce stosować nowoczesne metody użycia węgla. Mamy w naszym kraju wielu światowej rangi specjalistów w tej dziedzinie. Mamy uczelnie i instytuty, które mogą się tego podjąć. Potrzeba woli rządu, dobrej organizacji i współpracy z całym sektorem gospodarki, jakim jest wydobycie węgla i produkcja energii. Pieniądze powinny być kierowane nie na opłaty za emisję dwutlenku węgla, ale na rozwój nowych, czystych technologii jego użycia.
SG: – Co w tym względzie może zdziałać Prezydent RP przy swoich uprawnieniach?
AD: – Rolą Prezydenta RP powinno być inicjowanie strategicznie ważnych dla Polski działań. Dobrym przykładem może być uchwała Rady Bezpieczeństwa Narodowego pod przewodnictwem prezydenta Lecha Kaczyńskiego inicjująca budowę gazoportu w Świnoujściu. Prezydent może przy swojej kancelarii stworzyć warunki dla opracowywania najważniejszych dla rozwoju Polski projektów. Mam w planie powołanie przy Kancelarii Prezydenta Narodowej Rady Rozwoju. Strategia dla polskiego górnictwa węglowego będzie jednym z najważniejszych jej zadań. Prezydent RP reprezentuje Polskę na arenie międzynarodowej. Może brać udział w najważniejszych posiedzeniach Rady Europejskiej i tam skutecznie bronić polskich interesów. W Radzie Europejskiej decyzje muszą być podejmowane jednomyślnie. Prezydent w porozumieniu z rządem może skutecznie wpływać na najważniejsze dla Polski decyzje dotyczące przepisów i strategii dotyczącej udziału węgla w gospodarce europejskiej i polskiej.
SG: – Dziękujemy za rozmowę.
rozmawiał: Krzysztof Leśniowski
Źródło strona Solidarności Górniczej.